Vladimir Pugh - Mistrz Zakonu, który prowadził Imperialne Pięści przez większość M41. Uważany przez wielu za jednego z największych bohaterów Imperium.

Kariera

Vladimir Pugh objął stanowisko Mistrza Zakonu Imperialnych Pięści gdzieś w okolicach M41, po Uderzeniu na Boreal (ang. Boreal Planetstrike). Chociaż bitwa ta zakończyła się zwycięstwem i wyniesieniem Vladimira na stanowisko Mistrza Zakonu, czuł się on winny śmierci 117 Marines jacy zginęli w bitwie.

Vladimir Pugh do końca życia czuł się winny za straty poniesione na Boreal, sądząc, że gdyby był mniej uparty w czasie walk, wielu jego towarzyszy by przeżyło. I chociaż Vladimir uważał, że jego awans na Mistrza Zakonu nadszedł zbyt szybko, przyjął na siebie tą odpowiedzialność.

Chociaż Pugh był przede wszystkim genialnym strategiem, brzydził się on chowaniem za swoimi wojskami i najczęściej walczył ramię w ramię ze swoimi żołnierzami. Takie podejście sprawiło, że zyskał pogłos i szacunek wśród swoim Marines, pomimo nie bycia szczególnie charyzmatyczną osobowością.

Gdy Kapitan Darnath Lysander powrócił po swoim trwającym niemal tysiąclecie zaginięciu, zaczęło dochodzić do konfliktów pomiędzy nim a Pughem. Vladimir obawiał się, że Lysander będzie chciał wykorzystać swoją reputację by wygryźć go z pozycji Mistrza Zakonu. U innego człowieka tego typu podejście mogłoby wynikać z przerostu ego bądź małostkowości, jednak te uczucia były Pughowi kompletnie obce. Był ono honorowym wojownikiem który chętnie odstąpiłby ze stanowiska po ujrzeniu bardziej godnego kandydata.

Problemem był sam Lysander.

Vladimir uważał Darnatha za zbyt upartego i porywczego. Pugh wiedział, że w przypadku swojej śmierci, to właśnie Lysander miał największe szanse go zastąpić - dlatego chciał by Darnath nauczył się do tego czasu samokontroli i powściągliwości, wymaganej by dowodzić Imperialnymi Pięściami. By nie powtarzał błędów jakie sam Pugh popełnił przy Uderzeniu na Boreal.

Niestety ta troska doprowadziła do wielu konfliktów pomiędzy Vladimirem Pughem a Darnathem Lysandrem.

Vladimir prowadził swój Zakon przez najcięższe pola bitew 41 milenium, twardo trzymając się tradycji Rogala Dorna i mądrości Codexu Astartes. Jego dokonania były tak wielkie, że na pewnym etapie jego kariery zaproponowano mu miejsce w Radzie Wysokich Lordów Terry - być może największy z zaszczytów jaki może spotkać sługę Imperatora. Pugh, uważając się za niegodnego takiego zaszczytu, odmówił jednak nominacji.